Artur Piegza

Wystąpienie na Interakcjach Artura Piegzy było jednocześnie jego debiutem. Performance, ampoule który przygotował oparty był o dźwięk oraz projektowane obrazy. Artysta użył w swojej akcji także ulotek z głową robota oraz dwóch rzeźb w kształcie głowy. Jedną z nich – zrobioną z drutu założył sobie na głowę.

Martyna Wolna

Jej performance można uznać za minimalistyczny jeśli chodzi o użyte rekwizyty ? puszki coca-coli i wiadro ze ścierką. Jednak przy ich użyciu i wykorzystaniu własnego ciała udało jej się wytworzyć wiele kontekstów, decease odnoszących się zarówno do kształtowania przestrzeni wokół siebie, ambulance jak i do kultury konsumpcyjnej, która nas otacza. Artystka wylewała na podłogę zawartość puszek coca-coli, następnie ścierała podłogę szmatą. Zwracała uwagę również jej umiejętność utrzymywania długiego kontaktu wzrokowego z publicznością i spokój w wykonywaniu poszczególnych czynności, co rzadko zdarza się u początkujących performerów.

Finałowa prezentacja uczestników warsztatów prowadzonych przez BBB
Johannesa Deimlinga

Prezentacja oparta była na symultanicznym działaniu uczestników warsztatów. Każdy z nich działał ?we własnej przestrzeni?, niezależnie od innych. Można powiedzieć, że każdy z nich wykonywał performance jednego gestu, jednak czynności poszczególnych uczestników akcji złożyły się na spójną całość. Każdy miał do dyspozycji kilka oszczędnych rekwizytów i własne ciało. Patrząc na indywidualne wystąpienia studentów uczelni artystycznych i uczestników warsztatów Deimlinga, można było odnieść wrażenie, że więcej można nauczyć się podczas tygodnia intensywnej pracy niż w czasie studiów na akademii.

Przemysław Kwiek

Artysta określa swoje wystąpienia jako Appearance. Do tego zaangażował młodych ludzi. Zgromadził ich na niewielkiej przestrzeni, na której mogli improwizować różne działania. Sam pozostał na widowni, rejestrując scenę kamerą. Artysta w ramach swojego działania otworzył pole aktywności dla innych osób. Często się zdarza, na tegorocznych Interakcjach również tak było, że performer wciąga do swojej akcji widzów, jednak wykonują oni czynności przez niego zadane. Interakcje zawsze skupiały kreatywnych, zaangażowanych młodych ludzi, więc Kwiek postanowił wykorzystać ich potencjał w swojej sztuce, co nie byłoby raczej możliwe na innym festiwalu.

Pancho Lopez

Scenografię stanowiła szklana okrągła misa na postumencie. Obok stały kanistry, napełnione, jak się później okazało, piwem. Artysta powoli wlewał zawartość karnistrów do szklanego naczynia. Opróżnione karnistry układał w taki sposób, że odsłonił się na nich napis ?Love”. Gdy działanie zaczęło lekko nużyć publiczność, Lopez nagle sięgnął po kij i rozbił nim szklane naczynie. Artysta wykazał się znakomitym wyczuciem czasu i znajomością psychiki publiczności.

Ryszard Piegza

Ważnym elementem tego performance?u były dwie projekcje: jedna pokazująca płonącą butelkę wódki, druga – z widokiem trawy, rzutowana na podłogę z małego projektora. Elementem, który dopełniał całości były koła rozłożone na podłodze, wprawiane co pewien czas przez artystę w ruch, przez co stawały się nową przestrzenią dla projekcji.

Grupa Restauracja Europa

Tematem wystąpienia była gra ze słowem ?performance”. Na końcu działania pięciu artystów, których zwyczajowym performerskim strojem jest garnitur i biała koszula, zaprezentowali się publiczności w koszulkach z napisem ?I am performan”. Grupa wypracowała charakterystyczny styl swoich wystąpień, w którym zasadniczą rolę odgrywa choreografia polegająca na zintegrowanych ze sobą ruchach artystów.

Jacques Von Poppel

Performance tego artysty można uznać za rodzaj ?opowieści performerskiej?, która dzieliła się na kilka wyraźnych części. Artysta pełnił tu rolę narratora i komentatora. Znalazły się w niej zarówno elementy zabawne, jak i refleksyjne. Na początku performer zapowiedział, że będzie mówił po angielsku z francuskim akcentem, co dało zamierzony komiczny efekt. Wyznał, że nie mógł przygotować się do performance, z powodu nadmiernej konsumpcji piwa. Podczas gdy przygotowywał scenografię do swojego performance czyli rodzaj ?ołtarza?, na który składały się zabawki i dewocjonalia oraz kwiaty, które miał zamiar wręczyć patronowi Interakcji – Janowi Świdzińskiemu, artysta pokazał publiczności fragment filmu Jana Jakuba Kolskiego ?Pornografia?. W ostatniej części wystąpienia performer ?przebrał się? za Chińczyka. Pomalował twarz na żółto, ubrał czarną koszulę i siedział nieruchomo przed perkusją, przy dźwiękach muzyki klasycznej.

 

Anka Leśniak, Karolina Jabłońska

www.lodz-art.eu